Rejestracja i informacja: 71 747 77 77

Baza wiedzy dla pacjenta

Korzystaj z bazy na bieżąco!

Napisz do nas
03/09/2024

Dobra przetoka jest jednym z najważniejszych czynników dobrej dializy

W stacji dializ DaVita w Wadowicach dializuje się Pan Maciej (lat 42), który rozpoczął dializoterapię, mając 9 lat. Do naszej stacji trafił jako 23-latek w 2005 roku. Po latach doświadczeń z przewlekłą chorobą nerek ma porównanie różnych sposobów leczenia i świadomość, że przetoka tętniczo-żylna stanowi optymalny dostęp naczyniowy do hemodializy. Dążył do niej, nawet pomimo słabych naczyń. Z kolei u Pana Ryszarda (lat 37), pacjenta dializowanego w stacji dializ DaVita Poznań-Bogusławskiego, strach przed bólem sprawiał, że obawiał się założyć przetokę. Dopiero trudne doświadczenie sepsy sprawiło, że był gotowy do zmiany.

przetoki-pan-maciej-i-pan-ryszard.png

Pan Maciej z lewej i Pan Ryszard z prawej

Klaudia: Jest Pan naszym wieloletnim pacjentem, ale miał Pan możliwość korzystania z wszystkich metod leczenia nerkozastępczego.

Maciej: Zgadza się. Pierwszą hemodializę miałem w wieku 9 lat, w roku 1991. W latach 1994–2002 przeszedłem przeszczepienie nerki, a także stosowałem dializę otrzewnową. Teraz mijają już 22 lata, odkąd jestem leczony hemodializą.

 

Klaudia: Czy podjęcie decyzji o wytworzeniu przetoki tętniczo-żylnej było trudne? Co Pana przekonało? A może nie trzeba było Pana zbytnio przekonywać, bo ma Pan odpowiednią wiedzę na temat swojego leczenia?

Maciej: Będąc dzieckiem, miałem problemy z wytworzeniem przetoki. Teraz uważam, że dobra przetoka jest jednym z najważniejszych elementów dobrej dializy.

 

Klaudia: Jak długo dializuje się Pan na obecnej przetoce?

Maciej: Aktualną przetokę miałem wytworzoną w 2021 roku. Jest to przetoka, do której użyto sztucznego naczynia.

 

Klaudia: Zatem nie jest jedyna przetoka, którą Pan miał?

Maciej: Ze względu na zakrzepicę i słabe naczynia krwionośne to jest już kolejna przetoka. Ten rodzaj dostępu zazwyczaj wytrzymuje u mnie, na moich słabych naczyniach, około 4–6 lat.

 

Klaudia: Czym się Pan zajmuje na co dzień? Jakie ma Pan zainteresowania?

Maciej: Pracuję w administracji w wymiarze 3/5 etatu. Pomiędzy kolejnymi dializami staram się także podróżować. Zwiedziłem już najważniejsze miasta Europy i całe Włochy, a na Sycylii w ramach dializ wakacyjnych, które bardzo polecam osobom dializowanym, przebywałem łącznie ponad 1,5 miesiąca.

 

Klaudia: Czy przetoka przeszkadza Panu w codziennym funkcjonowaniu, realizowaniu pasji?

Maciej: Przetoka w niczym mi nie przeszkadza. Wręcz przeciwnie. Uważam, że dobra przetoka pozwala mi swobodnie wykonywać obowiązki zawodowe i podróżować bez obaw o własne zdrowie i życie.

 

Klaudia: Co chciałby Pan powiedzieć innym pacjentom, którzy wahają się przed założeniem przetoki tętniczo-żylnej?

Maciej: Przetoka to duża wygoda, zwłaszcza w kąpieli; bezpieczeństwo, ponieważ nie obawiam się zakażenia ujścia cewnika i zakażenia krwi. Wiem, że w czasie dializy cewnik dializacyjny stwarza takie niebezpieczeństwo. O przetokę należy dbać, zwłaszcza często sprawdzać jej „szum”, aby w przypadku wykrzepiania można było szybko podjąć interwencję i kontynuować dializoterapię.

 

Klaudia: Bardzo dziękuję za rozmowę i niech przetoka działa jak najdłużej.

 

***

Jacek: Trzy i pół roku temu zaczął Pan dializy. Za pomocą cewnika, prawda? I przez cały ten czas ma Pan cewnik? 

Ryszard: W zeszłym roku w październiku dostałem sepsy od cewnika. Spędziłem 1,5 miesiąca w szpitalu. Początkowo nie chciałem mieć przetoki. Bałem się po prostu. Ale po sepsie, jak wyszedłem ze szpitala, to stwierdziłem, że jednak chcę ją mieć. Czwartego marca miałem założoną przetokę. Po czasie stwierdzam, że to była bardzo dobra decyzja.

 

Jacek: To dobra informacja, że ma Pan już wytworzoną przetokę i że przyszła refleksja. Szkoda, że w takich okolicznościach, że doszło do zakażenia i musiał Pan zostać w szpitalu. Czym były spowodowane Pańskie obawy wobec przetoki?

Ryszard: Bólem. Mam strasznie niski próg bólu, więc po pierwsze, ból, po drugie obawa, że niechcący zrobię coś takiego, że uszkodzę przetokę.

 

Jacek: Czy gdyby dobrze Panu na początku wytłumaczyć korzyści z posiadanie przetoki i rozwiać Pańskie wątpliwości, byłaby szansa, żeby przetoka była wcześniej założona, czy nie? Czy strach przed bólem był tak wielki, że żadne argumenty by Pana nie przekonały? 

Ryszard: Bałem się bardzo. Dużą rolę odegrał ból tego kłucia... Był problem z założeniem cewnika, bo miałem zwężone żyły. Przeszedłem około osiem razy próbę założenia cewnika. Później się okazało, że musiałem mieć robioną angioplastykę, żeby się wkłuć. Dopiero potem to się udało. Wycierpiałem się i stwierdziłem, że wolę być kłuty, niż przechodzić to ponownie.

 

Jacek: Życzę Panu, żeby przetoka dobrze Panu funkcjonowała. Bardzo się cieszę, że została założona nisko na ręce, a Pan jest młodym człowiekiem, bo to daje dużo możliwości ewentualnych poprawek i wykonywania kolejnych przetok na wyższych partiach ręki. Ale mam do Pana ogromną prośbę, aby Pan wszystkich tych pacjentów, którzy są niezdecydowani, którzy są na cewnikach, przestrzegał przed tym, co Pan przechodził w związku z zakażeniem cewnika i namawiał ich do założenia przetoki, tłumacząc że przetoka jest naprawdę świetnym rozwiązaniem. Proszę mi powiedzieć, gdzie przetoka była zakładana? 

Ryszard: W Szczecinku. 

 

Jacek: I nie było tak źle, prawda?

Ryszard: W ogóle. Bałem się tego zabiegu, ale był naprawdę super zrobiony: znieczulenie, lekarze, opieka. 

 

Jacek: Cieszę się, że tak Pan to wspomina. Mam nadzieję, że przetoka będzie Panu długo służyć. Bardzo dziękuję za rozmowę. 

 

***

Rozmawiali: Klaudia Bywalec, Pielęgniarka Oddziałowa w stacji dializ DaVita w Wadowicach; Jacek Matecki, Regionalny Specjalista ds. Klinicznych, DaVita Polska

Znajdź ośrodek dializ blisko siebie

Tutaj znajdziesz dane kontaktowe i informacje o godzinach otwarcia ośrodków dializ w Twojej okolicy.

Sprawdź

Kalkulatory medyczne

Skorzystaj z prostych kalkulatorów medycznych i sprawdź różne parametry Twojego zdrowia.

Czytaj więcej