Adekwatna dializa to dializa skuteczna
Adekwatność dializy, określana na podstawie wskaźnika Kt/V, pozwala lekarzowi kontrolować stan kliniczny pacjenta i właściwe oczyszczenie organizmu w trakcie zabiegu dializy. Dializa prowadzona adekwatnie wpływa na to, by pacjent lepiej się czuł między zabiegami, miał więcej energii, unikał pobytów w szpitalu. Poznaj perspektywę pacjentów dializowanych w stacji dializ DaVita w Warszawie–Kasprzaka, czym dla nich jest adekwatność dializy.
Dializa prowadzona adekwatnie wpływa na to, by pacjent lepiej się czuł między zabiegami, miał więcej energii, unikał pobytów w szpitalu
Pan Wojciech (lat 46), pacjent dializowany od października 2024 roku.
Czy wie Pan, czym jest adekwatność dializy?
Wojciech: Samo słowo dla mnie nie jest zbytnio zrozumiałe, bardziej rozumiem wskaźnik wydializowania, który tłumaczyła mi Pani doktor.
A jak Pan teraz się czuje, kiedy wreszcie, po sześciu miesiącach leczenia, wskaźnik Kt/V został osiągnięty? Czy dostrzega Pan różnicę w swoim samopoczuciu?
Wojciech: Ja tej różnicy raczej nie widzę, po prostu przyzwyczaiłem się przez ten okres do dłuższej dializy. Teraz zabieg trwa u mnie 4,5 godziny. I ja to powoli zaczynam rozumieć, bo dużo rozmawiam z panią doktor, że gdybym był bardziej zdrowy, miał mniej chorób współistniejących, to może mocniej odczuwałbym tę adekwatność dializy. U mnie też trzeba patrzeć na serce, żeby go zbytnio nie obciążać. Wiem, że teraz cały zespół gra na to, żeby jak najlepiej oczyścić mój organizm i zacząć budować dobre samopoczucie, którego jeszcze nie mam. Mam nadzieję, że i to się niedługo zmieni.
Komentarz dr Agnieszki Kędzierskiej-Ryk, Zastępcy Dyrektora Medycznego ds. Jakości Klinicznej, DaVita Polska:
„Dla mnie jako lekarza bardzo ważna jest świadomość, że dializy, mimo iż rozpoczynane »delikatnie«, poniżej realnego zapotrzebowania na ich dawkę, będą po jakimś czasie adekwatne, czyli przyniosą pożądane – zgodnie z wiedzą medyczną – oczyszczenie krwi. Potrzebna jest stopniowa adaptacja, szczególnie jeśli pacjent ma inne problemy medyczne. Wszczepienie bajpasów spowodowało, że nie mogliśmy w odpowiednio szybkim tempie intensyfikować leczenia u Pana Wojciecha. Chcieliśmy dać czas sercu na regenerację, która była niezbędna po zabiegu kardiochirurgicznym. Teraz, gdy serce przeszło okres rekonwalescencji, mamy obowiązek zapewnić pacjentowi adekwatną dializę, żeby spowolnić postęp miażdżycy, która doprowadziła do jego choroby. Będziemy mogli prowadzić leczenie w taki sposób, żeby wpłynęło ostatecznie na lepszą kondycję ogólną pacjenta”.
***
Pan Artur (lat 40), pacjent dializowany od lutego 2024 roku.
Czy spotkał się Pan z pojęciem adekwatności dializy?
Artur: Na porządku nie wiedziałem, o co chodzi. Potem nauczyłem się rozróżniać dobre i gorsze wyniki wskaźnika Kt/V. Na tym od początku mi zależało, żebym wiedział od czego zależy, bym dobrze się czuł. Kt/V na odpowiednim poziomie równa się temu, że jestem dobrze wydializowany.
W efekcie adekwatnej dializy chodzi o to, żeby pacjent dobrze się czuł. Kiedy Pan zauważył, że lepiej się czuje?
Artur: Od początku roku zauważyłem pozytywne zmiany i nawet sam się zastanawiałem, czym one są powodowane. Mam bardzo dobre samopoczucie, zacząłem nabierać masy mięśniowej i siły. Będąc osobą trenującą, aktywną fizycznie, początkowo naprawdę mocno odczuwałem efekt choroby nerek i dializ, ale się nie poddawałem. Myślę, że głównie chodziło o moje wyniki badań, na początku mocno błądziłem. Teraz już wiem, co jeść i pić, gdzie zmniejszać ilość białka, jak ważne jest liczenie każdego produktu i pilnowanie lekarskich zaleceń. Przede wszystkim trzymam się wytycznych lekarzy na temat tego, jak ma wyglądać moja dializa. To oni wiedzą lepiej, jak długo ma trwać i jakie zastosować parametry techniczne. Ja jestem sportowcem, a sport nauczył mnie tego, że jestem konsekwentny i podchodzę zadaniowo do swojego zdrowia i leczenia. Wierzę, że trzeba mieć mocny, silny charakter, nie poddawać się i starać się, co widać na moim przykładzie, polepszyć swoje samopoczucie.
Komentarz dr Agnieszki Kędzierskiej-Ryk, Zastępcy Dyrektora Medycznego ds. Jakości Klinicznej, DaVita Polska:
„Pan Artur, będąc kiedyś bardzo aktywnym sportowcem, nauczył się trzymać rygor dietetyczny. I to podejście z nim zostało, co jest bardzo ważne w utrzymaniu adekwatnej dializy. To, jak pacjent na co dzień postępuje, co je i pije, w jakich ilościach, w jaki sposób dba o siebie, ma ogromne znaczenie dla jego samopoczucia w trakcie leczenia. Co jest jeszcze ogromnie ważne? Siła mentalna i podejście do swojego procesu zdrowienia z szacunkiem, które prezentuje Pan Artur. Oprócz wskaźników medycznych, które punktu widzenia lekarza są kluczowe, niezwykle ważne jest nastawienie pacjenta, współpraca w zakresie leczenia, jego chęć, by dobrze się czuć na co dzień, mimo wyzwań związanych z chorobą”.
***
Pani Beata (lat 59), pacjentka dializowana od października 2023 roku.
Czym według Pani jest adekwatność dializy? Czy Pani wie, dlaczego zabieg u jednej osoby trwa dłużej, u innej krócej?
Beata: Moja dializa trwa teraz dłużej. Dzielnie to znoszę, bo widzę, że moje wyniki się polepszyły. Ciśnienie mi spadło, widać poprawę w parametrach. Nie odczuwam jakoś znacząco poprawy samopoczucia, raczej od jakiegoś czasu towarzyszy mi zmęczenie… Co miesiąc jednak słyszę, że mam lepsze wyniki badań i mniejsze ryzyko powikłań. Przy całej mojej chorobie to jest chyba kwestia zaufania lekarzowi, że wie, jakie ustawienia podczas zabiegu są dla mnie optymalne, by zachować w równowadze moje parametry życiowe.
Komentarz dr Agnieszki Kędzierskiej-Ryk, Zastępcy Dyrektora Medycznego ds. Jakości Klinicznej, DaVita Polska:
„W leczeniu każdego pacjenta zaufanie do lekarza ma ogromne znaczenie. Adekwatność dializy zależy między innymi od technicznych parametrów zabiegu, które zleca lekarz. Korzystając z wiedzy medycznej wie, jaki dobrać czas zabiegu, prędkość przepływu krwi, typ dializatora i inne parametry. I tu potrzebne jest zaufanie ze strony chorego. Oczywiście, potrzebna jest też wymiana informacji z obu stron oraz szczerość pacjenta na temat tego, jak się czuje, jak znosi dializy, jak się odżywia, czego potrzebuje w danym momencie. Jeśli pacjent postara się dbać o siebie w domu i powie »jak jest«, to mnie łatwiej jest prowadzić leczenie i pomóc, aby było ono skuteczne”.
***
Rozmawiała: Agnieszka Madej, Konsultant ds. PR, DaVita Polska